Poniedziałek, 2 maja 2016
Kategoria Przejażdzki miejskie
Przejażdżki miejskie
Miało być rekreacyjnie, a był sprint by przed burzą zdążyć. Z pierwszymi kroplami do domu wróciłem. To się nazywa "fuks"
Jak z bajki o brzydkim kaczątku. Tyle że w oryginale to łabądek między kaczki się zaplątał, a tu gęś między Łabędzie.
Dla pewności zbliżenie
Jak z bajki o brzydkim kaczątku. Tyle że w oryginale to łabądek między kaczki się zaplątał, a tu gęś między Łabędzie.
Dla pewności zbliżenie
- DST 11.87km
- Czas 00:40
- VAVG 17.80km/h
- VMAX 29.00km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Romet
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj